One coffee, please!
Dziennie na świecie sprzedaje się około 2,25 miliarda filiżanek kawy. Wielu z nas nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez małej czarnej, a dla większości stanowi to wręcz poranny rytuał. W czym tkwi magia tego cudownego napoju? Czy spożywanie kawy jest bezpieczne?
Jak to było z tą kawą?
Historia kawy rozpoczyna się w południowo-zachodniej Etiopii, a dokładnie w regionie Kaffa, skąd pochodzi krzew kawowy. Odkrycie jej pobudzającego działania, według średniowiecznej legendy, zawdzięczamy kozom i ich pasterzom. Kozy po zjedzeniu owoców krzewu stawały się bardziej aktywne, co zostało zauważone przez pasterzy, a Ci rozpowszechnili cudowne właściwości nieznanej jeszcze wtedy rośliny wśród tamtejszej społeczności. Pobudzającymi walorami kawy zainteresowali się Arabowie, którzy zaczęli uprawiać krzew kawowy na terenach dzisiejszego Jemenu, skąd była eksportowana aż do Imperium Osmańskiego. Dzięki swojej popularności stała się ona „winem islamu”, substytutem zakazanego dla ich świata alkoholu. Do Europy kawa trafiła za pośrednictwem kupców, którzy pierwsze ziarna dostarczyli do Wenecji w XVI wieku, skąd bardzo szybko rozprzestrzeniły się po całym starym kontynencie. I tak oto, dzisiaj każdy z nas może na wyciągnięcie ręki delektować się cudownym smakiem i aromatem kawy.
Tajemnica skryta w ziarnie
Odpowiedzialność za pobudzające właściwości kawy ponosi zawarta w niej kofeina – najpowszechniej stosowana substancja psychoaktywna. Alkaloid ten naturalnie występuje w około 60 gatunkach roślin, z czego najpopularniejsze surowce to nasiona kawy, liście krzewu herbacianego czy zarodki nasion koli. Obecnie kofeinę możemy znaleźć również w składzie wielu napojów gazowanych (Pepsi, Coca-cola) czy napojach energetycznych. Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności maksymalna dzienna dawka kofeiny nie powinna przekroczyć 400 mg, czyli 2–3 kubki – 150 ml kawy zawiera ok. 60–120 mg alkaloidu. Skąd wynikają takie różnice? Zależy to przede wszystkim od indywidualnie preferowanej mocy napoju, sposobu przygotowania, gatunku kawy (Robusta albo Arabica) oraz marki produktu.
A może jeszcze jedną małą kawkę?
Całkowita eliminacja kofeiny z ludzkiego organizmu trwa od 2 do 10 godzin, warto więc kontrolować czas, w jakim spożywa się ulubiony napój. Zwiększona psychoaktywność wywołana może wpłynąć na problemy z zasypianiem, dlatego najlepiej jest poznać możliwości swojego organizmu dotyczące przyjmowania napojów kofeinowych. Nie zaleca się spożywania „hektolitrów” kawy, ponieważ przekroczenie dawki maksymalnej może doprowadzić do przedawkowania i wystąpienia objawów, takich jak: kołatanie serca, lęki, bóle czy wspomniana wcześniej bezsenność.
Kofeinowy zastrzyk energii
Od wielu lat kawa jest najpopularniejszym napojem zwiększającym naszą psychoaktywność, dzięki pobudzającemu wpływowi na ośrodkowy układ nerwowy. Po spożyciu umiarkowanej dawki kofeiny odczuwamy poprawę koncentracji, uwagi, czujności oraz funkcji psychomotorycznych i poznawczych. Dodatkowo będzie można zauważyć szybszą reakcję na bodźce zewnętrzne i krótszy czas wykonywania czynności motorycznych. Natomiast w przypadku spożycia kofeiny w wysokich dawkach, następuje nadmierne pobudzenie, bezsenność, niepokój, przyspieszony oddech, zmniejszenie wydajności organizmu, zaś u osób z zaburzeniami lękowymi wystąpi ryzyko ich nasilenia. Warto zwrócić uwagę, że wraz z wiekiem zmienia się metabolizm organizmu, dlatego u osób starszych duże dawki kofeiny mogą wywoływać skutek odwrotny do pożądanego, czyli senność. Sen ten jednak będzie krótki i przerywany licznymi przebudzeniami.
Co na to serce?
Układ sercowo-naczyniowy nie jest obojętny na obecność kofeiny w organizmie, na co wskazuje nieznaczny wzrost ciśnienia zarówno u kobiet, jak i mężczyzn po wypiciu kawy. Badania naukowe przeprowadzane pod kątem zależności spożywania dużych dawek kofeiny a występowaniem chorób układu sercowo-naczyniowego nie dają jednoznacznych potwierdzeń na występowanie takiej zależności. Z kolei inne badania sugerują, że dzięki zawartości przeciwutleniaczy w kawie, regularne jej przyjmowanie zmniejszy ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca. Kawa zawiera w sobie oprócz wspomnianej kofeiny czy przeciwutleniaczy, związki lipidowe, tzw. diterpeny. Dlaczego o nich mowa? Ponieważ powodują podniesienie poziomu cholesterolu całkowitego we krwi oraz wzrost złego cholesterolu (frakcja LDL), obniżając przy tym poziom dobrego cholesterolu (frakcja HDL). Dlatego warto pić kawę filtrowaną, pozbawioną w większości diterpenów, które zatrzymują się na bibule filtracyjnej.
Ciąża - czas kofeinowego detoksu?
Ciąża jest to szczególny okres w życiu dla każdej kobiety. Wiąże się to nie tylko z przygotowywaniem wyprawki dla malucha czy oswajaniem się z nową rolą w życiu, ale przede wszystkim jest to czas, kiedy w szczególności należy zadbać o swoje zdrowie. Kawa, jak wiemy, nie jest obojętna dla organizmu ludzkiego, więc jak to jest z jej piciem w trakcie ciąży? Ciężko jednoznacznie wydać opinię, ponieważ jest tyle samo zwolenników, co przeciwników picia kawy w tym okresie. Jedni lekarze nie widzą problemu w piciu jej, w takiej ilości, żeby dzienna dawka kofeiny nie przekroczyła 200 mg. Natomiast inni uważają, że ze względu na obecność kofeiny w wielu produktach (herbata, czekolada, kakao) pacjentka ciężarna powinna spożywać tyko i wyłącznie kawę bezkofeinową, ze względu na duże ryzyko przekroczenia bezpiecznej dawki. Niezależnie od reprezentowanego stanowiska, każda przyszła mama powinna mieć na uwadze, że kofeina przenika przez łożysko i może działać niekorzystnie na płód, dlatego warto porozmawiać na ten temat z lekarzem prowadzącym ciążę.
Cudowny napój, jakim jest kawa, pomimo swojego dobroczynnego wpływu na organizm, powinien być spożywany w umiarkowanych ilościach. Wiąże się to z wystąpieniem wielu negatywnych objawów po przekroczeniu zalecanych dawek, a wiadomo, że nie o to nam chodzi, delektując się smakiem i aromatem kawy. Co istotne, codzienne spożywanie kofeiny nie powoduje uzależnienia, ponieważ organizm nie odczuwa fizjologicznej potrzeby zwiększania dawki. Oprócz walorów smakowych i funkcjonalnych kawa stała się również pretekstem do spotkań towarzyskich. Dlatego możemy śmiało stosować w życiu zasadę: „To będzie super dzień, ale najpierw kawa”.
MARTA PIETROŃ
farmaceuta
Porady i artykuły zamieszczone w niniejszym artykule nie zastępują porady lekarskiej, stanowią jedynie źródło informacji.
Przed skorzystaniem z zamieszczonych porad należy skonsultować się z lekarzem.
Operator strony nie ponosi odpowiedzialności za błędy i treści zamieszczonych przez podmioty trzecie artykułów.